-Nazywam się Moon. Najzwinniejsza wilczyca z watahy Niepokonanych. -Powiedziała młoda wilczyca po czym wskoczyła na totem wilka.
***
Szłam powoli , powolutku polując na zająca.
Bałam się , że mnie zauważy i ucieknie… Wtedy bym nie nakarmiła wilków w
wataszy ani mojego młodego… Zając się nie skapnął więc skoczyłam na
niego. Zobaczyłam , że PL polował na niedźwiedzia. Zawołałam wilki i
zjadły zająca , a tymczasem ja poszłam pomóc PL’mu. Pelka poleciała za
mną.
-Moon! Poczekaj! -Krzyknęła za mną Pelka. Zatrzymałam się patrząc za siebie na walczącego z niedźwiedziem PL’a.
-Picallo ci pozwolił? -Zapytałam z troską , ale chciałam się śmiać.
-Eeeee….. Nawet go nie zapytałam… -Odpowiedziała. Za nią stało jej młode.
-Biegnij do wataszy. Shakira i PL się tobą zaopiekują. Ja pomogę PL’mu.
-Aj aj kapitanie! -Powiedziała Pelka po czym poleciała do Shakiry i Picallo.
Z zaskoczenia na poduszeczkach szłam do niedźwiedzia i PL. Kiedy
znalazłam się za niedźwiedziem skoczyłam na niego. Trzymałam się go
pazurami i wgryzałam do tyłka. Potem ja zeskoczyłam , a niedźwiedź padł
na ziemię.
-Dzięki , że mi pomogłaś… -Powiedział zawstydzony PL. On był samcem
Alfa , a ja z Pelką byłam samicą Alfa. Shakira zaraz po Alfie była
Betą.
Zawołaliśmy wilki do jedzenia ja , PL , Pelka , młode Pelki i moje młode zjadliśmy najwięcej jako Alfy.
-Trzeba jeszcze coś upolować. Nie wszyscy się najedli. -Powiedział PL.
-Masz rację. -Wskoczyłam na totem i oglądałam otoczenie.
-Widzę!!!! Widzę!!!! -Krzykłam nagle. Pl wskoczył również na totem.
-Też widzę. Dorodny jeleń. On może być partnerem jakiejś samicy więc
weźmiemy dodatkowo Picallo i Shakirę oraz AlicePL. -Powiedział PL.
-AlicePL?! A czemu akurat ją?! Lepiej wziąć Sfiwtkill albo Amer’a! -Krzyknęłam rozzłoszczona na mojego partnera.
-Oni też są na polowaniu. WeareFast też. Więc chodź. -Oboje
zeskoczyliśmy z totemu i z wybranymi wilkami poszliśmy upolować tego
jelenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz