Plan AlicePL był właśnie realizowany. Czailiśmy się za krzakami.
-Widzę Kai'a. -Powiedziała , podchodząc do niego.
-Mama? o ty tu robisz? -Zapytał.
-CIIII! -Powiedziała , łapiąc go. Potem szybko pobiegliśmy w stronę watahy niepokonanych. Podbiegła do mnie Swiftkill.
-Gdzie wy byliście??? Pelka próbuje pogodzić krwawe wilki! -Krzyknęła.
-O nie... -Powiedziałam , opuszczając PL'a i AlicePL oraz Kai'a. Pobiegłam do Pelki i Picallo i zobaczyłam... Maka!
-Przysięgam , że aktualnie nie ma AlicePL tutaj! -Mówiła Pelka.
-Ja to załatwię Pelka. -Szepnęłam do Pelki.
-Mak , jest u nas AlicePL. -Rzekłam. Mak spojrzał za mnie. Zobaczył AlicePL i Kai'a. Pobiegł do nich , przewracając mi. Podniosłam się i otrzepałam.
-Nic ci nie jest? -Zapytała Pelka z troską.
-Nie , nic. -Powiedziałem nieco jakbym się na nią gniewała i pobiegłam do reszty.
-Kai! Myślałem , że jesteś w wataszy! -Krzyknął Mak.
-Zaraz...wy... ukradliście go! -Krzyknął. -Teraz będzie wojna! Wojna , oj wojna! -Krzyknął. AlicePL uśmiechnęła się szyderczo.
-Więc to był podstęp! -Powiedziałam do AlicePL , po tym jak Mak i Kai odeszli od nas.
-A myślałaś , że jestem po waszej stronie? Wcale Mak mnie nie wyrzucił! -Powiedziała , biegnąc w stronę Maka i AlicePL.
-Aha , jeszcze coś. Sama odeszłam , wrabiając was w mój podstęp. -Powiedziała i tym razem na prawdę pobiegła. Spojrzeliśmy po sobie z PL.
-I co my teraz zrobimy? -Zapytałam.
CIĄG DALSZY NASTĄPI...
Kto wygra wojnę?
Co się stanie z AlicePL?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz