Plan AlicePL był świetny! Po kilku dniach PL , Pelka , a nawet moje
młode nic do mnie nie mówiły. Jednak kiedyś podszedła do mnie Sfiwtkill.
-Moon! PL i Pelka są tak zdenerwowani o ciebie , że nie wychodzi im
polowanie! Ja , moje młode , WeareFast , Picallo i Amer oraz oczywiście
nasze Alfy chodzą od kilku dni głodne! -Krzyknęła na mnie.
-Co ja mam zrobić? -Odezwałam się po kilku dniach milczenia. -Ja polubiłam luz!-Powiedziałam ignorancko.
-A myślałam , że jesteś prawdziwą Alfą. -Odrzekła Sfiwt i uciekła w popłochu w stronę totemu zająca.
-A idź sobie gdzie chcesz! -Krzyknęłam za nią. W tej chwili
zobaczyłam jak AlicePL lirze… PL! Zrozumiałam , że to był podstęp
mojego wroga. Ze złości zamieniłam się w demona (Ze swojej woli) i
ruszyłam w stronę AlicePL. Rzuciłam się na nią.
-JAK ŚMIAŁAŚ UKRAŚĆ MI MOJEGO PARTNERA?!!!!!! -AlicePL była już cała zakrwawiona.
-Idź z tąd! I nie wracaj! Nie należysz już do watahy Niepokonanych!
-Krzyknęłam. AlicePL uciekła. Tak oto pozbyłam się mojego wroga… Wtedy
podszedł do mnie PL i mnie polizał. Położył łapę na mojej łapie.
-Tak się cieszę , że wróciłaś Moon. -Szepnął.
-Ja też się cieszę PL. -Odpowiedziałąm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz